You are currently viewing #2 Tego nie potrzebujesz: Sklep internetowy

#2 Tego nie potrzebujesz: Sklep internetowy

Oj tutaj się wyleją gorzkie żale, niech tylko ten wpis wejdzie na chociażby małe wyżyny polskiego Internetu, to mnie przecież zjedzą te wszystkie agencje… W sumie, mało mnie to interesuje…

Sklep internetowy, jako podstawowa jednostka e-commerce

Każda branża ma swoje fakty i mity, e-commerce nie jest pod tym względem inne. Fakty są takie, że sklepy internetowe sprzedają. Mitem natomiast jest to, że każdy przedsiębiorca musi taki sklep mieć.

Czasami przypomina mi się reklama „A może frytki do tego?” podobnie jest z agencjami, przychodzi klient, chciałby ładną stronę internetową, żeby pokazać swoją firmę, swój asortyment produktów i pyk… agencja wciska sklep internetowy. Bo przecież przed Panem / Panią nieskończone możliwości Internetu, tyle będzie tych klientów, oj jak oni będą kupować, nie nadążycie Państwo pieniędzy liczyć… yyy jasne. Pytanie tylko kto będzie liczył te pieniądze, agencja czy klient?

Tak czy inaczej mamy teraz setki, tysiące, jak nie miliony sklepów internetowych, z których o zgrozo nikt nie korzysta.

Skoro sklep internetowy sprzedaje, dlaczego nie powinienem, go mieć?

Tam gdzie brakuje logiki, zwykle znajdują się pieniądze. To oczywiście żart, ale wystarczy spojrzeć na to, co robi nasz rząd i już tak śmiesznie nie jest.

Wracając do sklepu internetowego, samo wdrożenie (agencyjne) to nie problem, to jednorazowy koszt od kilku do kilkuset tysięcy złotych, a co… kto bogatemu Januszowi zabroni, najwyżej zwolni kilka osób, ale będzie miał sklep. Janusz biznesu jednak nie wie, że po drugiej stronie barykady siedzą stare wilki, które doskonale wiedzą, że „postawienie” sklepu, to dopiero początek. Mały wierzchołek góry lodowej, która łyknie hajs Janusza jak ocean Titanica.

To co kryje się pod powierzchnią, to kolejne obszary, za które trzeba będzie płacić:

  • Import produktów do sklepu
  • Połączenie stanów magazynowych
  • Zdjęcia dla produktów
  • Nazwy i opisy dla produktów
  • Nazwy i opisy dla kategorii
  • Optymalizacja i SEO
  • Płatne reklamy
  • Social media
  • Blog

Nie wiem, czy Wam ten schemat wydaje się znajomy, ale na podstawie ostatniego podpunktu można zobaczyć, jak wielka jest skala problemu. Bloga aktualnie ma każda strona, szczególnie podobają mi się blogi na stronach „fotografii ślubnej”, no bajeczne są 🙂 idąc dalej nawet producenci z nieznanych mi bliżej obszarów wschodniej Polski, posiadają swoje własne blogi. Super! Blog jest ważny, bo to są treści, Google lubi treści, poza tym do bloga można linkować z social media… normalnie 10 przykazań e-commerce można z tego zrobić.

Mam nadzieje, że powoli zaczyna do Was docierać, że to co się dzieje na około Was, jest sprytnie zaplanowane i nikomu zbytnio nie chodzi o to, żebyście osiągali spektakularne efekty sprzedaży. Hajs ma się zgadzać, a karuzela ma kręcić się dalej. Powyższe podpunkty mogą wygenerować Wam straty kilka lub nawet kilkaset razy wyższe, aniżeli postawienie sklepu.

Jak nie sklep, to co?

Na samym początku trzeba zadać sobie kilka pytań, które zdefiniują nasz niejako model biznesowy. Wtedy będziemy w stanie wyróżnić rzeczy, które są dla nas niezbędne pod kątem Internetu.

  1. Czy chce sprzedawać dla klienta indywidualnego, czy tylko biznesowego?
  2. Jestem pośrednikiem, czy producentem?
  3. Czy produkty są nowe na rynku?
  4. Czy mam w firmie zespół ludzi?
  5. Czy mam na to czas i pieniądze?

Ad.1

Jeśli chcesz sprzedawać dla klienta indywidualnego pomysł nad Marketplace, czyli platformą sprzedażową, która ułatwi Ci dotarcie do takich ludzi. Najpopularniejsze to oczywiście Allegro, Amazon, Ebay.

Jeśli chcesz sprzedawać dla klienta biznesowego, również zastanów się nad Marketplace, ponieważ to zwykle tam trafi na początku Twój potencjalny klient, dopiero w późniejszym czasie ze zgromadzoną bazą klientów – zbuduj platformę do zakupów B2B.

Ad. 2

Będąc pośrednikiem nie masz wpływu na to, jakie ceny podyktuje Tobie producent towaru. Musisz je zaakceptować lub szukać nowego producenta. Jest to z jednej strony bardzo wygodne, ponieważ zamawiasz towar, który wiesz, że zdołasz sprzedać, z drugiej jednak musisz się przygotować na wahania rynku. Tutaj również wybierz Marketplace, zamiast inwestować w swój sklep internetowy.

Będąc producentem masz dwa rozwiązania. Pierwsze to odpuścić e-commerce, czyli zbudować przepiękną wizytówkę, katalogi, zrobić zdjęcia i rozdać to wszystko do firm, które od Ciebie kupują, niech to właśnie one zajmą się sprzedażą w Internecie. Wersja numer dwa, inwestujesz w sklep internetowy, dedykowany dla klientów i firm, budujesz dział marketingu i e-commerce, który wystawia wszelkie Twoje produkty, gdzie się da. Jest tylko jeden mały problem, jeśli masz firmy, które biorą od Ciebie produkty paletami i zaorasz im rynek internetowy (bo przecież jako producent masz najniższą cenę), to kto będzie od Ciebie brał produkty?

Ad. 3

Posiadając znane na rynku produkty możesz pokusić się o stworzenie sklepu internetowego. Mając jednak zupełnie nowy produkt musisz, go gdzieś przetestować i najwygodniejszym do tego miejscem są wspomnianie wcześniej portale aukcyjne. Uzyskasz bardzo szybko odpowiedzi na nurtujące Ciebie pytania i rozwiążesz problemy wieku dziecięcego.

Ad. 4

Jeżeli nie masz w firmie ludzi, którzy mogliby się zająć rozwijaniem Twojego sklepu internetowego odpuść. Na marketplace można poprowadzić wszystko w pojedynkę, dlaczego? Ponieważ automatyzacja jest tak bardzo rozwinięta. W sklepie internetowym nie odtworzysz technologii Allegro, to po prostu nierealne.

Ad. 5

Czas i koszty, mogłem dać na początku. Dlaczego? Zwrot z inwestowania w portale aukcyjne może pojawić się już po pierwszych kilku dniach. Portale dbają o użytkowników i są w stanie zagwarantować im bezpieczeństwo transakcji, mają również renomę, a tego wiele sklepów nie będzie miało na początku. Ich zyski mogą pojawić się po roku, czy dwóch latach działalności, na to trzeba się przygotować. Po czasie, nawet duże marki przyznają, że pierwsze lata działalności jechały na ogromnym minusie. Zatem jeżeli liczysz na szybki zysk, to sklep internetowy nie powinien być Twoją podstawową strategią.

Strategia to podstawa

Jak wynika z powyższych odpowiedzi mało kto powinien decydować się na sklep internetowy, a przynajmniej nie powinien robić tego na początku swojej przygody w e-commerce. Warto wykorzystać możliwości, jakie dają nam już rozdmuchane portale aukcyjne, aby dostosować swój biznes do tak wymagającego i dynamicznego świata Internetu.

Moim zdaniem droga większości właścicieli firm, którzy chcą zaistnieć w biznesie internetowym powinna być podyktowana odpowiednią strategią.

Najłatwiejsza drogą takiego przedsiębiorcy, to ta, w punktach poniżej (wg kolejności):

  1. Google Moja firma – pokazanie siebie i swoich produktów w sieci
  2. Facebook lub i Instagram – pokazanie się w social media
  3. Własna strona informacyjna
  4. Zdjęcia i katalogi produktów
  5. Uzupełnienie strony informacyjnej o nowe zdjęcia i katalogi
  6. Wybranie produktów i umieszczenie ich na portalach marketplace
  7. Zebranie doświadczenia i opinii klientów o produktach
  8. Budowanie bazy klientów
  9. Dbanie o stany magazynowe popularnych produktów
  10. Rozszerzenie osób odpowiedzialnych za biznes e-commerce
  11. Selekcja produktów
  12. Budowa sklepu internetowego
  13. Konwertowanie klientów z marketplace do sklepu internetowego

Te trzynaście punktów to moja mała utopia, wiem że każdy z nas popełnił, popełnia lub popełni masę błędów w swoim biznesie i nie da się wszystkie ogarnąć na zawołanie. Czasami jednak warto zatrzymać się na chwilę, przeanalizować i dostosować się do otaczającego nas świata, unikając ukrytych kosztów.

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz